Wszystko zaczęło się w lutym 2010 roku - wtedy po raz pierwszy pojechałem na spotkanie do Oberhausen.
To właśnie wtedy „odkryłem” Gdańską - miejsce, które z czasem stało się kultowe.
Tu spotykali się ludzie sztuki i pasji - poeci, malarze, muzycy, fotograficy...
Szczególnie zainteresowała mnie wiadomość o spotkaniu fanów Czesława Niemena.
Zrobiłem wtedy pierwsze zdjęcie i nawiązałem relacje, które trwają do dziś.
Na stronie „fotki-mirka” pokazuję spotkania, które stały się dla mnie ważne
-zarówno duże festiwale, jak i kameralne wieczory.
Najważniejsi są ludzie i ich historie.
Wspólna pasja - muzyka, fotografia, kultura - stała się mostem.
Zaraz po tamtym symbolicznym początku - odkryciu Gdańskiej i pierwszych fotograficznych spotkaniach z
artystami sceny polskiej - przyszło coś więcej.
Z niektórymi muzykami, których poznałem wówczas bliżej, szybko nawiązała się nić porozumienia - wspólne
tematy, pasje, sposób patrzenia na muzykę i ludzi. W którymś momencie padła propozycja, by dołączyć do
rodzącej się inicjatywy - pomysłu stworzenia oficjalnego Związku Polskich Muzyków w Niemczech.
Dla mnie – wtedy już „facet z aparatem”, coraz częściej obecny na koncertach - było to zaproszenie niemal oczywiste.
Muzyka, fotografia i relacje międzyludzkie zaczęły tworzyć wspólną przestrzeń. Tak zaczęła się
moja przygoda z Oktawa e.V. - stowarzyszeniem, które od początku 2013 roku próbowało połączyć pasję grania z działaniem wspólnotowym.
Pierwszą siedzibą był skromny, ale klimatyczny lokal - studio bluesowej grupy 3R12 w Monheim am Rhein.
Tam odbywały się pierwsze spotkania i próby organizacyjne.
Na początku 2014 roku udało się wynająć większy lokal - przestronny obiekt w Solingen - Glüder.
To właśnie tam - przez kolejne miesiące – tętniło życie muzyczne.
Cotygodniowe koncerty, występy solistów i zespołów, imprezy organizowane przy współpracy z Pepe TV,
PolCafe i innymi partnerami. Glüder stał się miejscem spotkań, dialogu i dobrej energii.